Powtarzał, iż nie otworzy. Policjanci z Brańska musieli wejść siłą – powód ukrywania się zaskoczył

3 godzin temu
Wydawało się, iż to akcja ratunkowa. W rzeczywistości interwencja policjantów z posterunku w Brańsku w miniony weekend zakończyła się zatrzymaniem poszukiwanego listem gończym 23-latka. Policjanci, pierwotnie wezwani z powodu możliwości zagrożenia życia, musieli najpierw walczyć o zaufanie, a następnie o wejście do domu. Mundurowi otrzymali niepokojące zgłoszenie dotyczące młodego mężczyzny, przebywającego na terenie powiatu bielskiego, którego życie mogło być w niebezpieczeństwie. W takich sytuacjach liczy się każda minuta, dlatego policjanci natychmiast udali się pod wskazany adres.

Po dotarciu na miejsce, dom sprawiał wrażenie opuszczonego - cicho i ciemno. Mimo to 23-latek przebywał w środku. To, co nastąpiło, było momentem pełnym napięcia i niepewności. Mężczyzna odmówił otwarcia drzwi, powtarzając desperacko, iż nie chce trafić do więzienia.

Słowa te rzuciły nowe światło na całą sytuację, sygnalizując, iż zagrożenie życia mogło być powiązane z próbą uniknięcia odpowiedzialności karnej.

Interwencja, która miała na celu zapewnienie bezpieczeństwa (ochronę życia), gwałtownie przekształciła się w egzekwowanie prawa (zatrzymanie poszukiwanego). Policjanci musieli działać zdecydowanie.

Ostatecznie, mundurowi weszli do środka i zatrzymali 23-latka. Po sprawdzeniu danych w
Idź do oryginalnego materiału