Marek G., stanął w oknie cały we krwi i zaczął krzyczeć "Ratunku, pomocy! On mnie zabił!" Chwilę potem wyskoczył i upadł na chodnik. Na pomoc rzucili się sąsiedzi z bloku, ale na ratunek było już za późno. Co wydarzyło się w niedzielne przedpołudnie w jednym z mieszkań na spokojnym osiedlu w Górze Kalwarii? Reporter "Faktu" dotarł do szokujących relacji sąsiadów.