Polkowiccy policjanci, strażacy z całego regionu i strażnicy miejscy wzięli udział w poszukiwaniach 56-letniego mieszkańca Polkowic. Mężczyzna wyszedł z domu, ale nie dotarł do pracy, dlatego zaniepokojona rodzina poprosiła o pomoc służby. Po kilku godzinach intensywnej pracy mężczyzna został odnaleziony, ale w zupełnie innym miejscu.
Bliscy zaginionego obawiali się, iż mogło stać się coś naprawdę złego dlatego poprosili o pomoc. Gdy po zmroku funkcjonariusze przeczesywali leśne tereny pomiędzy ulicą Przemysłową, a miejscowością Guzice w gminie Polkowice, gdzie ostatni raz widziany był zaginiony, nadeszła wiadomość.
– Od momentu przyjęcia zawiadomienia polkowiccy policjanci prowadzili intensywne działania, które znacząco utrudniał obszar poszukiwań. Policjanci wsparci w drugim etapie zawodowymi strażakami i strażakami ochotnikami, a także funkcjonariuszami polkowickiej straży miejskiej, metr po metrze przeczesywali las pomiędzy ulicą Przemysłową w Polkowicach, a miejscowością Guzice – mówi Przemysław Rybikowski, oficer prasowy KPP POlkowice. – W czynnościach zostały wykorzystane psy ratownicze oraz quady i dron z kamerą termowizyjną. Już po zmroku, gdy funkcjonariusze byli jeszcze w terenie, polkowiccy kryminalni odebrali informację z województwa pomorskiego. Gdańscy policjanci zatrzymali poszukiwanego przez polkowickich funkcjonariuszy 56-letniego mieszkańca naszego miasta.
Mundurowi przekonują, iż i tak będą reagować na każde zgłoszenie o zaginięciu, bo zagrożone może być wtedy ludzkie życie i zdrowie.