Posłance Katarzynie Piekarskiej grożono postrzeleniem i wysadzeniem biura. Ewakuacja na Nowym Świecie

1 rok temu
Zdjęcie: (Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl)


Dostałam pogróżki, iż w biurze znajduje się ładunek wybuchowy, oraz informację, iż o ile nie zginę w wybuchu, to zostanę zastrzelona - powiedziała Polskiej Agencji Prasowej posłanka KO Katarzyna Piekarska. Na miejsce przyjechała policja.


Groźby posłanka otrzymała w nocy mailowo, ale przeczytała je w ciągu dnia, w piątek, 29 września, około południa. Od razu zgłosiła sprawę policji, która przyjechała do jej biura przy ul. Nowy Świat 39.

– Choć rzadko chwalę policję, to muszę przyznać, iż zadziałali błyskawicznie. Zjawili się w dziesięć minut, sprawnie przeprowadzili ewakuację budynku oraz przeszukali go wraz z psami tropiącymi – powiedziała posłanka redakcji PAP.

Posłanka tłumaczy, iż choć wie, iż podobne groźby w 99 proc. są fałszywe, to ze względu na to, iż obok jej biura znajdują się inne lokale użyteczności publicznej, stwierdziła, iż nie może zbagatelizować tych gróźb, bo istniało potencjalne ryzyko również dla innych pracowników.
Idź do oryginalnego materiału