Dopiero po ponad 50 kilometrach niemieckiej policji udało się zatrzymać odurzonego Polaka, który uciekał swoim samochodem. 31-latek został zatrzymany w Bawarii, na południu Niemiec, przez kilka patroli policyjnych. Polak zignorował kontrolę policyjną na autostradzie A73, a następnie uciekał drogami krajowymi w kierunku miasta Kronach. Miejscami pędził ponad 200 km/h. Do zdarzenia doszło we wtorek (4 listopada) po godzinie 23:00.
REKLAMA
Pod wpływem substancji odurzających
Podczas niebezpiecznej ucieczki mężczyzna przejechał przez kilka czerwonych świateł. Dopiero w okolicach miejscowości Naila (ok. 20 km od granicy z Czechami) udało się uczestniczącym w pościgu radiowozom zatrzymać Polaka.
Zobacz wideo Pędził ponad 200 km/h - szaleńczą jazdę przerwali policjanci piaseczyńskiej drogówki
Podczas przeszukania pojazdu znaleziono metamfetaminę. Dodatkowo szybki test wykazał obecność substancji odurzających w organizmie. 31-latek nie miał prawa jazdy. Samochód marki Audi został skonfiskowany. Nikt nie odniósł obrażeń.
Poważne zarzuty
Przeciwko Polakowi toczy się teraz postępowanie m.in. o naruszenie ustawy o środkach odurzających, udział w nielegalnym wyścigu samochodowym, stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym oraz prowadzenie pojazdu bez uprawnień.
Podczas pościgu bawarska policja korzystała z danych GPS. Lokalizacje radiowozów były w czasie rzeczywistym przesyłane na mapę świata, a centrum dowodzenia w Bayreuth koordynowało akcję z wykorzystaniem tej technologii. Dzięki temu funkcjonariusze cały czas mogli śledzić trasę ucieczki i dostosowywać blokady drogowe.
Artykuł pochodzi z Deutsche Welle

6 godzin temu
















English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·