Pościg ulicami Kalisza. Kierowca usłyszał zarzuty

1 tydzień temu
Trzy zarzuty usłyszał kierowca volkswagenem, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej i uciekał przed policją od centrum miasta aż na Dobrzec. Tam porzucił uszkodzony pojazd i wraz z pasażerem usiłował zbiec pieszo. Obaj wpadli jeszcze tego samego dnia. Prokuratura ustaliła, co kaliszanin ma na sumieniu Zdarzenie wzięło swój początek na ul. Parczewskiego, gdzie około godz. 17.00 patrol policji usiłował skontrolować volkswagena Polo. Kierowca zignorował sygnały dawane przez policjantów i zaczął przed nimi uciekać. Po drodze łamał przepisy ruchu drogowego, jechał chodnikiem i uszkadzał inne auta.

Pościg, w którym uczestniczyło kilka radiowozów, zakończył się na Dobrzecu. Przy ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego sprawca porzucił samochód i wraz z pasażerem usiłował zbiec pieszo. Jeden z mężczyzn został ujęty w bezpośrednim pościgu, drugiego zatrzymano kilka godzin później. W prokuraturze kierowca volkswagena usłyszał trzy zarzuty.


Pierwszy dotyczy zachowania, do którego doszło w okresie pomiędzy 14 a 16 kwietnia, kiedy mężczyzna zabrał z samochodu marki Skoda tablicę rejestracyjną, upoważniającą pojazd do ruchu, a następnie użył tej tablicy do zamontowania w innym pojeździe mechanicznym marki Volkswagen Polo, którym poruszał się 16 kwietnia. Okazało się, iż n
Idź do oryginalnego materiału