W Belize tuż po starcie porwano niewielki samolot. Uzbrojony w nóż porywacz ranił trzy osoby i domagał się opuszczenia kraju. Po kilku godzinach w powietrzu napastnik został zastrzelony przez jednego z pasażerów, a maszyna bezpiecznie wylądowała. Trwa wyjaśnianie, w jaki sposób na pokład wniesione zostały nóż i broń palna.