
Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, iż z oględzin głosów z 250 obwodowych komisji wyborczych wynika, iż Karol Nawrocki powinien otrzymać o 1538 głosów mniej, a Rafał Trzaskowski o 1541 głosów więcej. Mówimy więc o różnicy rzędu 1,5 tys. głosów – przekazał.
W piątek (25 lipca) rzecznik prasowy PK przedstawił wyniki pracy prokuratorskiego zespołu koordynującego śledztwa w sprawach przestępstw związanych z wyborami Prezydenta RP.
W wyniku przeprowadzonych przez prokuratorów oględzin 250 komisji Karol Nawrocki powinien otrzymać o 1538 głosów mniej, a Rafał Trzaskowski o 1541 głosów więcej niż wynikało to z oficjalnych wyników wyborczych. A więc mówimy o różnicy rzędu 1,5 tys. głosów po przebadaniu wszystkich 250 komisji, które były obarczone największym ryzykiem anomalii
– poinformował prok. Nowak.
Ponowne przeliczenie głosów. Nieprawidłowości w 84 komisjach
Dodał, iż w 166 obwodowych komisjach wyborczych nie stwierdzono żadnych rozbieżności i podejrzenia błędów się nie sprawdziły. Z kolei w 84 komisjach stwierdzono nieprawidłowości.
Nieprawidłowości polegały od przypadków odmiennego przypisania głosów (…) do pojedynczych głosów uznanych za nieważne, a zdaniem prokuratora dokonującego oględzin głos był ważny. Wykazano więc od bardzo poważnych nieprawidłowości do nieprawidłowości drobnych
– mówił prok. Nowak.
Jak wyliczał w 42 komisjach stwierdzono, iż przynajmniej część głosów oddana na Trzaskowskiego została błędnie zaliczona Nawrockiemu, zaś w 34 komisjach przynajmniej część głosów oddana na Nawrockiego została błędnie przypisana Trzaskowskiemu.
Z kolei w 8 komisjach nieprawidłowości polegały na nieprawidłowym uznaniu pojedynczych głosów za nieważne lub ważne.