Policjanci, którzy przybyli na miejsce, gwałtownie ustalili prawdopodobną przyczynę zdarzenia. „Mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków na drodze, co doprowadziło do utraty panowania nad autem” – przekazuje oficer prasowy jarosławskiej komendy.
Badanie alkomatem nie pozostawiło wątpliwości. 39-latek miał w organizmie aż 4,24 promila alkoholu. „To zatrważający wynik, który mógł doprowadzić do tragedii” – podkreślają funkcjonariusze.
Sprawca został zatrzymany i trafił do policyjnej izby zatrzymań. Usłyszał już zarzuty. O dalszym losie sprawcy zdecyduje sąd. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Policja apeluje o rozwagę na drodze. „Nawet niewielka ilość alkoholu może mieć tragiczne skutki. Jazda pod wpływem to ogromne zagrożenie nie tylko dla kierowcy, ale przede wszystkim dla pasażerów i innych uczestników ruchu” – przypominają mundurowi.