Powiem brutalnie: nie mam zakładników na wymianę, jedziecie na własną odpowiedzialność – oświadczył szef MSZ Radosław Sikorski, komentując zatrzymanie przez Izrael Polaków podróżujących do Strefy Gazy, w tym posła KO Franciszka Sterczewskiego.
W czwartek rano przedstawiciele flotylli Sumud zmierzającej do Strefy Gazy z pomocą humanitarną poinformowali, iż wszystkie statki, którymi płynęli Polacy, wśród nich poseł KO Franciszek Sterczewski, zostały zatrzymane na wodach międzynarodowych przez siły izraelskie.
Sikorski dodał, iż kolejną kwestią jest “zbyt wielka łatwość – decyzjami zdaje się poprzedniego rządu – w uzyskiwaniu polskiej bandery dla niektórych małych jednostek”. – Oczywiście służba konsularna ratuje i pomaga Polakom w tarapatach, natomiast immunitety poselskie obowiązują tylko w kraju – podkreślił.
Źródło: TVN24