Polski konsulat w Brukseli zdewastowany graffiti krytykującym antyimigrancki mur graniczny

1 dzień temu

Konsulat Polski w Brukseli został zdewastowany czerwoną farbą, psimi odchodami i graffiti z napisami „zabójcy” i „pieprzyć mur” – przypuszczalnie nawiązanie do bariery antyimigranckiej, którą Polska wzniosła na granicy z Białorusią.

„Ktoś nie lubi muru na granicy polsko-białoruskiej” – napisał w odpowiedzi na incydent polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. „Oznacza to, iż nasza polityka migracyjna jest skuteczna”.

Komuś nie podoba się dokończony mur na granicy polsko-białoruskiej.
To znaczy, iż nasza polityka migracyjna jest skuteczna.
Dziękuję@Straż_Graniczna.
Chronicie Polskę i Europę przed ludźmi, którzy szanują nas tak, jak na obrazku. https://t.co/aTIG8lQVHA

— Radosław Sikorski (@sikorskiradek) 20 grudnia 2025 r

Wiadomość o wandalizmie jako pierwsza przekazała w sobotę rano polski nadawca RMF, który udostępnił zdjęcia szkód. Jeden z nich przedstawiał czerwoną farbę rozchlapaną na drzwiach wejściowych i wokół nich, a także graffiti z napisem „zabójcy” (po angielsku) na tablicy obok drzwi.

„Przed wejściem rozsypano psie odchody” – dodało RMF. Inne zdjęcie przedstawiało „pieprzyć ścianę” (jebać mur) namalowany sprayem po polsku na ścianie w pobliżu drzwi.

Rzecznik polskiego MSZ Maciej Wewiór potwierdził RMF, iż do zdarzenia doszło w czwartek.

„Na fasadzie części konsularnej polskiej ambasady w Brukseli widniały hasła polityczne wymierzone w bezpieczeństwo Polski i Unii Europejskiej” – powiedział Wewiór, dodając, iż incydent został zgłoszony władzom i jest w toku.

Kliknij tutaj, aby pomóc nam w dalszym dostarczaniu wiadomości wolnych od zapór płatniczych i reklam

RMF podaje, iż nagrania z monitoringu pokazują grupę trzech lub czterech zamaskowanych osób dokonujących wandalizmu, podczas gdy inna osoba nagrywała ich działania telefonem.

Władze lokalne gminy Etterbeek, w której znajduje się konsulat, gwałtownie wysłały specjalistyczną firmę, która pomogła usunąć farbę z konsulatu.

Anonimowy pracownik konsulatu powiedział RMF, iż „wygląda to na rosyjską prowokację, ale może to być wszystko, chodzi o sianie zamieszania i niepewności”.

W ostatnich latach Rosja podjęła w krajach europejskich kampanię tzw. działań hybrydowych, obejmujących akty sabotażu, wandalizmu i propagandy, których celem jest testowanie reakcji i sianie podziałów.

Polska aresztowała 17-letniego Ukraińca, który według niej został zwerbowany przez Rosję do przeprowadzenia działań „mających na celu wzniecenie napięć między Polakami a Ukraińcami”, w tym do zeszłotygodniowego wandalizmu pomnika Polaków zamordowanych przez ukraińskich nacjonalistów podczas II wojny światowej https://t.co/imzsjgaUVN

Pracownik konsulatu powiedział także RMF, iż graffiti prawdopodobnie przedstawiało „mur na granicy z Białorusią” i „protest przeciwko Frontexowi”, unijnej agencji granicznej.

Od 2021 roku Białoruś, bliski sojusznik Rosji, zachęca i pomaga dziesiątkom tysięcy migrantów – głównie z Bliskiego Wschodu, Azji i Afryki – w przedostaniu się do UE poprzez nielegalne przekraczanie granic z Polską, Litwą i Łotwą.

Polska i UE uważają ten sztucznie wywołany kryzys migracyjny za element działań hybrydowych stosowanych przez Rosję i Białoruś w celu destabilizacji UE.

W odpowiedzi Polska zbudowała bariery fizyczne i elektroniczne wzdłuż granicy, a w zeszłym roku wprowadziła ostrzejszą strategię migracyjną, obejmującą tymczasowe ograniczenie prawa do ubiegania się o azyl.

W raporcie Lekarzy bez Granic z początku tego roku odnotowano 89 zgonów wśród osób próbujących przekroczyć granicę. W zeszłym roku polski żołnierz zginął po tym, jak został pchnięty nożem, gdy próbował powstrzymać grupę przed przejściem.

Polska twierdzi, iż na Białoruś sprowadzono „specjalistów z Bliskiego Wschodu”, aby kopali tunele pod granicą, aby migranci mogli przedostać się do Polski.

W tym roku odkryto cztery takie tunele, w tym jeden w zeszłym tygodniu, z którego korzystało 180 migrantów https://t.co/4ConkQnj8z

Idź do oryginalnego materiału