Polscy strażnicy graniczni prawdopodobnie otworzyli barierkę dla zwierząt w żelaznej zaporze na granicy z Białorusią, aby Erytrejka z noworodkiem przeszła na polską stronę. Jeden z nich tuż potem przeciął pępowinę - wynika z naszych informacji. Straż Graniczna milczy jednak na ten temat.