Polonia chce wojska na ulicach Chicago i ma do tego pełne prawo

4 godzin temu

Chicago, miasto, które niegdyś było symbolem nadziei i możliwości dla nowoprzybyłych imigrantów, w tym także Polaków, dziś staje się areną nieustannego chaosu.

W ciągu ostatniego długiego weekendu z okazji Labor Day 58 osób zostało postrzelonych, z czego 8 zginęło, a 50 odniosło rany w 37 oddzielnych incydentach. To nie jest już tylko kwestia statystyk – to rzeczywistość, w której żyją mieszkańcy Wietrznego Miasta. W obliczu tej przemocy, Polonia w Chicago mówi jasno: chcemy wojska na ulicach.

Chicago to najgorsze i najbardziej niebezpieczne miasto na świecie

Prezydent Donald Trump ogłosił plany wysłania Gwardii Narodowej do Chicago, uzasadniając to obowiązkiem ochrony obywateli w obliczu rosnącej przestępczości. We wpisie na Truth Social prezydent ostro i konkretnie napisał: „Chicago to najgorsze i najbardziej niebezpieczne miasto na świecie. Pritzker potrzebuje pomocy, ale jeszcze o tym nie wie. Sprawię, iż Chicago znów będzie bezpieczne”. Trump ogłosił plany wysłania Gwardii Narodowej do Chicago, uzasadniając to obowiązkiem ochrony obywateli w obliczu rosnącej przestępczości. “We’re going in. I didn’t say when, but we’re going in,” powiedział Trump podczas konferencji prasowej w Białym Domu. Dodał, iż ma “obowiązek” interweniować, mimo braku zgody lokalnych władz: „To nie jest sprawa polityczna. To mój obowiązek”.

Nie chcemy czołgów na naszych ulicach

Polityce prezydenta Trumpa zdecydowanie sprzeciwia się burmistrz Chicago – Brandon Johnson, który podpisał rozporządzenie wykonawcze „Protecting Chicago”, mające na celu ochronę mieszkańców miasta przed skutkami zapowiadanej przez prezydenta Donalda Trumpa szerokiej akcji imigracyjnej oraz możliwego wysłania Gwardii Narodowej do Chicago. „Nie chcemy czołgów na naszych ulicach, nie chcemy rodzin rozdzielanych ani babć wrzucanych do nieoznakowanych furgonetek” – powiedział Johnson podczas podpisania dokumentu. Rozporządzenie wprowadza tzw. Protecting Chicago Initiative, która nakazuje miejskim agencjom regularnie składać wnioski o dostęp do informacji publicznej (FOIA) w sprawie działań Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego. Potwierdza także, iż policja chicagowska pozostanie lokalnie kontrolowaną formacją i nie będzie angażowana w federalne akcje imigracyjne.

Czas na konkretne działania, a nie tylko słowa
W kontekście wydarzeń, które miały miejsce w ostatni weekend i przez całe lato Polonia w Chicago, która od lat stanowi silną i zaangażowaną społeczność, wyraża swoje niezadowolenie z braku skutecznych działań w zapewnieniu bezpieczeństwa. Choć miasto odnotowało spadek wskaźników przestępczości w pierwszej połowie 2025 roku – m.in. o 32,3% w liczbie zabójstw i o 37,4% w liczbie strzelanin – to jednak weekendowe wydarzenia pokazują, iż sytuacja wciąż jest krytyczna.
Polonia, z uwagi na swoje doświadczenia z czasów PRL i okupacji, ma głęboką świadomość wartości porządku i stabilności. Wielu jej członków pamięta czasy, gdy wojsko było obecne na ulicach, nie zawsze w celach ochrony obywateli. Jednak obecna sytuacja w Chicago, z rosnącą przemocą i brakiem skutecznych działań ze strony lokalnych władz, sprawia, iż wielu Polaków uważa obecność Gwardii Narodowej za konieczność.

Chicago nie może dłużej udawać, iż wszystko jest w porządku. Lokalne władze – burmistrz i gubernator – tylko gadają, zamiast chronić mieszkańców. Polonia ma rację: jeżeli rząd miasta nie potrafi zapewnić bezpieczeństwa, potrzebne jest wojsko. Czas skończyć z politycznymi gierkami i wreszcie postawić na realną siłę, która przywróci porządek na ulicach. Kto nie potrafi chronić własnych obywateli, traci mandat do rządzenia.

Antoni B

Idź do oryginalnego materiału