18 września media społecznościowe obiegły sensacyjne informacje o nietypowym zdarzeniu. Według wpisów, podczas działań funkcjonariuszy wobec grupy pseudokibiców, w łóżku jednego z podejrzanych miała ukrywać się policjantka Kinga B.. W związku z pojawiającymi się doniesieniami redakcja skontaktowała się z odpowiednimi służbami, aby potwierdzić fakty.
Policjanci prowadzili akcję przeciwko pseudokibicom, weszli do mieszkania jednego z nich i pod kołdrą znaleźli... koleżankę z policji. Zarzucono jej przekazywanie informacji chuliganom o planowanych akcjach. Trwa procedura usunięcia jej ze służby
- czytamy na profilu Marcin Dobski na platformie "X".
Zbigniew Stonoga zabiera głos
O zdarzeniu informował również profil „Gazeta Stonoga” na platformie X.
Kolejny policyjny skandal - tym razem w Tarnobrzegu. Dzielnicowa Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu, Kinga B., znalazła się w centrum głośnej afery. Funkcjonariusze prowadzili działania wobec grupy pseudokibiców jednego z lokalnych klubów. Podczas przeszukania mieszkania jednego z podejrzanych ze zdumieniem odkryli, iż pod kołdrą w jego łóżku ukrywała się ich koleżanka z komendy. Policjantce zarzucono przekazywanie chuliganom informacji o planowanych akcjach. Została zawieszona w obowiązkach, a wobec niej wszczęto procedurę wydalenia ze służby. Choć jej pełnomocnicy złożyli odwołanie od tej decyzji, przyszłość Kingi B. wydaje się przesądzona
- czytamy na profilu.
https://twitter.com/i/status/1968445815799849062Swoje doniesienia opublikował także profil „Polish Hooligans” na Facebooku.
W Tarnobrzegu policja prowadziła działania wymierzone w lokalnych fanatyków. W trakcie przeszukania mieszkania jednego z podejrzanych funkcjonariusze natknęli się na swoją koleżankę. Dzielnicowa Kinga B. chowała się pod kołdrą w łóżku kibica Siarki Tarnobrzeg.
Prokuratura oraz policja potwierdziły zatrzymanie kobiety, która została zawieszona. Wszczęto także wobec niej procedurę wydalenia ze służby.
Usłyszała zarzut nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego. Miała bezpodstawnie sprawdzać policyjne systemy. Aby dokonać takich sprawdzeń w bazie, policjant czy prokurator musi mieć wyraźne przesłanki służbowe
- czytamy w treści posta.
Zarzut prokuratorski wobec dzielnicowej
W związku z pojawiającymi się w mediach informacjami skontaktowaliśmy się z Komendą Miejską Policji w Tarnobrzegu.
Dzielnicowa została natychmiast zawieszona w czynnościach służbowych. Prokuratura Okręowa w Tarnobrzegu, pod koniec czerwca zastosowała wobec policjantki środki zapobiegawcze. W związku z tym, komendant miejski policji w Tarnobrzegu wystąpił do komenanta wojewódzkiego policji w Rzeszowie o wydalenie policjantki ze służby
- mówi w rozmowie napi podinspektor Beta Jędrzejewska - Wrona, oficer prasowy KMP w Tarnobrzegu.
Chcąc poznać szczegóły zarzutów postawionych wobec Kingi B., skontaktowaliśmy się z Prokuraturą Okręgową w Tarnobrzegu. Okazało się, iż internetowe wpisy nie oddają w pełni rzeczywistego stanu sprawy.
Kinga B. usłyszała zarzut dotyczący wielokrotnego, bezprawnego sprawdzania w policyjnych systemach jednej z osób, mieszkańca Tarnobrzega. Takie działania w bazach danych mogą być podejmowane wyłącznie w przypadku istnienia wyraźnych przesłanek służbowych – nie wolno ich wykonywać na użytek prywatny czy dla osobistych celów
- informuje nas prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu
Warto podkreślić, iż prokuratura zaprzecza, jakoby Kinga B. miała przekazywać informacje pseudokibicom.