Funkcjonariusz, który nie chciał ujawniać swojej tożsamości, odniósł się w programie do różnych teorii na temat tego głośnego zaginięcia. Jak przypomniał, w takich sprawach zwykle w pierwszej kolejności weryfikuje się osoby, które ostatni raz widziały zaginioną lub zaginionego oraz najbliższych.
REKLAMA
Zobacz wideo Marieta Żukowska o najtrudniejszym momencie życia: "Prawie umarłam na planie. Myślałam, iż to już koniec"
Policjant o zachowaniu znajomych Iwony Wieczorek
Gość programu zauważył, iż w tym przypadku popełniono poważny błąd. - Tutaj jest taki problem, iż wszyscy ci znajomi albo zeznawali nieprawdę, albo przynajmniej zatajali prawdę. Jestem zdziwiony, iż prokuratura, wiedząc, iż zeznali nieprawdę, nie wyłączyła materiałów za składanie fałszywych zeznań - powiedział policjant. I jak dodał:
Dlaczego tego prokuratura nie zrobiła? Nie wiem. Wszyscy z jej znajomych albo czegoś nie dopowiedzieli, albo wręcz kłamali. Nie chciałbym mówić o szczegółach, skąd to wiem, ale jest to wiedza potwierdzona.
Kłótnia Iwony Wieczorek ze znajomymi. Policja ma ważne informacje
Iwona Wieczorek tuż przed zaginięciem pokłóciła się ze znajomymi, z którymi była na imprezie. Do dzisiaj jednak nie wiadomo, co było przyczyną sporu. Jak wynika z relacji rozmówcy Karoliny Pajączkowskiej, śledczy posiadają wiedzę na ten temat.
- O co Iwona Wieczorek pokłóciła się ze znajomymi? Policja posiada takie informacje, ale z uwagi na dobro postępowania nie chce się wypowiadać na ten temat. Wiedza jest - powiedział w programie "Super Expressu".
Jedna z teorii zakłada, iż przed zaginięciem Wieczorek miała spotkać się ze swoim byłym chłopakiem, Patrykiem. I właśnie to spotkanie z nim miało ją bardzo zdenerwować. Jednak funkcjonariusz stanowczo zaprzeczył tym doniesieniom. Czy interesujesz się sprawą zaginięcia Iwony Wieczorek? Zachęcamy do komentowania artykułu i udziału w sondzie.