Policjanci z Zabrza w akcji ratunkowej

1 dzień temu

W środowy wieczór zabrzańscy policjanci musieli działać szybko, gdyż na szali było ludzkie życie. Ich interwencja okazała się kluczowa dla zdrowia kobiety z Rudy Śląskiej.

Podczas patrolu ulic Zabrza, sierżant sztabowy Mateusz Szrama i starszy posterunkowy Maksymilian Siwiec zostali zatrzymani przez roztrzęsionego mężczyznę. Poinformował on funkcjonariuszy, iż jego żona straciła przytomność w mieszkaniu w Rudzie Śląskiej, a na miejscu są ich trzej małoletni synowie. Jeden z chłopców zadzwonił do ojca, opisując, iż matka leży bez kontaktu, z wydzieliną na ustach i drgawkami.

Policjanci natychmiast ocenili sytuację jako krytyczną i postanowili towarzyszyć mężczyźnie do jego domu. Równocześnie powiadomili o zdarzeniu służby medyczne oraz policję z Rudy Śląskiej. Istniała obawa, iż w mieszkaniu może ulatniać się niebezpieczna substancja, co mogło zagrażać wszystkim obecnym.

Po dotarciu na miejsce, zastali już patrol z Rudy Śląskiej, który zajął się poszkodowaną i dziećmi. Kobieta była przytomna, ale kontakt z nią był utrudniony. Wstępne ustalenia medyków wskazywały na atak epilepsji. Dzięki szybkiej reakcji i profesjonalnemu działaniu policjantów, kobieta otrzymała niezbędną pomoc medyczną.

red
źródło: Policja Śląska

Idź do oryginalnego materiału