Interwencja policji w Będzinie zakończyła się obezwładnieniem 40-letniego mężczyzny, który groził funkcjonariuszom maczetą. Dzięki szybkiej reakcji mundurowych nikt nie odniósł obrażeń.
Policjanci z będzińskiej drogówki zostali wezwani na Osiedle Syberka w Będzinie, gdzie 40-letni mężczyzna miał strzelać z wiatrówki do gołębi z balkonu czwartego piętra. Zgłoszenie dotyczyło niebezpiecznej sytuacji, która mogła zagrażać mieszkańcom oraz zaparkowanym pojazdom. Na miejscu funkcjonariusze spotkali zgłaszającą, która wskazała mieszkanie, z którego miały padać strzały.
Po dotarciu pod wskazany adres, policjanci zapukali do drzwi, ale początkowo nikt nie otwierał. Dopiero po ponownym wezwaniu drzwi otworzyły się, a z mieszkania wyszedł mężczyzna z maczetą w dłoni. W obawie o swoje życie, jeden z policjantów dobył broń służbową i wydał polecenie odrzucenia niebezpiecznego narzędzia. Mężczyzna, po chwili wahania, wypuścił maczetę na podłogę, co pozwoliło funkcjonariuszom na jego obezwładnienie i założenie kajdanek.
W mieszkaniu zatrzymanego znaleziono wiatrówkę oraz inne niebezpieczne przedmioty, w tym noże bojowe i maczetę. Mężczyzna przyznał się do strzelania z balkonu. Po zatrzymaniu spędził dwie noce w policyjnym areszcie, a prokurator nałożył na niego dozór policyjny. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.


red
źródło: Policja Śląska

21 godzin temu




English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·