
Policjanci zatrzymali 31-latka podejrzanego o posiadanie znacznej ilości narkotyków i uprawę konopi. Mężczyzna wpadł podczas kontroli drogowej, którą wspierał policyjny pies Maczeta. To ona wywęszyła narkotyki w aucie. Kolejne zabronione substancje mundurowi znaleźli w miejscu zamieszkania mężczyzny.
W sumie policjanci zabezpieczyli ponad 40 gramów amfetaminy, 750 gramów marihuany i 12 krzewów ziela konopi innych niż włókniste, o czarnorynkowej wartości prawie 50 tysięcy złotych. Mieszkaniec powiatu sokólskiego usłyszał zarzuty posiadania substancji psychotropowej, posiadania znacznej ilości narkotyków i uprawy konopi. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci zatrzymali 31-latka podejrzanego o posiadanie znacznej ilości narkotyków i uprawę konopi. Mężczyzna wpadł podczas kontroli drogowej. Na jednej z ulic w Dąbrowie Białostockiej mundurowi z sokólskiej drogówki zatrzymali do kontroli volkswagena. Okazało się, iż kierowca prowadził pojazd pod wpływem substancji psychotropowej. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, iż była to amfetamina. 31-latkowi pobrano krew do dalszych badań. Działania policjantów wspierał policyjny pies Maczeta. To ona wskazała plecak w samochodzie, w którym mundurowi znaleźli fiolkę z białym proszkiem. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, iż była to amfetamina. Kolejne narkotyki mundurowi zabezpieczyli w miejscu zamieszkania mężczyzny. Badania wykazały, iż były to między innymi amfetamina i marihuana. W sumie mundurowi zabezpieczyli ponad 40 gramów amfetaminy, 750 gramów marihuany i 12 krzewów ziela konopi innych niż włókniste. Mieszkaniec powiatu sokólskiego został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzuty posiadania substancji psychotropowej, posiadania znacznej ilości narkotyków i uprawy konopi. Za te przestępstwa grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KPP Sokółka
opr./EB/