Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie przed przyjazdem odpowiednich służb pomogli w ewakuacji osób znajdujących się w budynku zagrożonym pożarem. Nie zważając na silne zadymienie klatki schodowej weszli do środka i pomogli znajdującym się w swoich mieszkaniach osobom opuścić bezpiecznie budynek. Dzięki szybkiej reakcji stargardzkich funkcjonariuszy nikomu nic poważnego się nie stało.
Oficer dyżurny stargardzkiej komendy otrzymał telefoniczną informację o pożarze, do którego miało dojść w budynku mieszkalnym w podstargardzkiej miejscowości. W mieszkaniach mieli znajdować się lokatorzy, którzy z uwagi na silne zadymienie całej klatki schodowej nie mogli opuścić swoich lokali. Na miejsce zdarzenia natychmiast zadysponowane zostały wszystkie służby, ale jako pierwsi dotarli tam policjanci z Referatu Patrolowo-Interwencyjnego, tj. st. sierż. Radosław Rekojarski i sierż. Szymon Pietrzak. Przybyli na miejsce funkcjonariusze widząc gęsty dym wydobywający się z budynku, pomimo realnego zagrożenia, bez chwili wahania wbiegli do zadymionej klatki schodowej. Zadymienie było tak silne, iż ograniczało widoczność do około pół metra. Okazało się, iż w mieszkaniach znajdują się osoby, w tym małe dzieci, które nie mogą opuścić lokali. Policjanci udzielili im natychmiastowej pomocy i pomogli wyjść z zagrożonego miejsca. Na miejsce przybyli strażacy, którzy po odnalezieniu źródła pożaru, rozpoczęli akcję gaśniczą oraz przeprowadzili oddymianie budynku. Załoga pogotowia ratunkowego, która przyjechała na miejsce podała dzieciom tlen. Po zakończonej akcji mieszkańcy mogli bezpiecznie wrócić do swoich lokali.
Dzięki sprawnym działaniom policjantów żadna z ewakuowanych osób nie ucierpiała.
(KWP w Szczecinie / mw)