Policjanci pomogli kobiecie w kryzysie bezdomności, zagrożonej wychłodzeniem

11 miesięcy temu
Kilka dni temu do Komendy Powiatowej Policji w Mińsku Mazowieckim wpłynęło zgłoszenie informujące, iż na terenie ogródków działkowych może przebywać osoba w kryzysie bezdomności, zagrożona wychłodzeniem. Na miejsce udali się policjanci, którzy w jednym z pustostanów drewnianych odnaleźli zmarzniętą kobietę. Oświadczyła, iż spędziła tu całą noc. Przy wsparciu mundurowych, kobieta została umieszczona w hotelu.
Do Komendy Powiatowej Policji w Mińsku Mazowieckim wpłynęło zgłoszenie informujące, iż dzień wcześniej na teren ogródków działkowych weszła osoba w kryzysie bezdomności. Zgłaszający obawia się o los tej osoby, z uwagi na ujemną temperaturę.

Na miejsce zostali skierowani policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego, którzy dokładnie sprawdzili teren ogródków działkowych. W jednym z drewnianych pustostanów odnaleźli wyziębioną kobietę, która oświadczyła, iż spędziła tu całą noc. Dodała, iż jest zmarznięta i nie przyjmuje leków. Aktualnie z uwagi na trudną sytuację życiową znalazła się w kryzysie bezdomności.

Patrolowi natychmiast wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe, które na miejscu udzieliło pomocy medycznej. Nie było potrzeby hospitalizacji. W tej sytuacji policjanci udzielili kobiecie wsparcia, przetransportowali ją do hotelu dla osób w kryzysie bezdomności, gdzie otrzymała ciepłe schronienie. Dzięki adekwatnej reakcji osoby zgłaszającej kobieta otrzymała pomoc na czas.

Zwracamy się z apelem, aby nikt z nas nie był obojętny na potrzeby drugiego człowieka. Zgłoszenia można przekazywać pod numer 112 lub pogotowia ratunkowego. Można też dokonać zgłoszenia na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa.

Nasze zainteresowanie, być może przyczyni się do tego, iż uratujemy komuś życie. Sami również starajmy się okazać życzliwość i wyciągnąć pomocną dłoń w kierunku tych, którzy tej pomocy potrzebują. Nie przechodźmy obok takich osób obojętnie.

Pamiętajmy, jeden telefon może uratować czyjeś życie!

(KSP / kp)

fot.policja.pl

Idź do oryginalnego materiału