Policjanci pomogli, a później zostali znieważeni. Szybka reakcja sądu.

Wobec 52-letniego mężczyzny, mieszkańca Drawska Pomorskiego, który znieważył policjantów i naruszył nietykalność cielesną jednego z nich, sąd zastosował tryb przyspieszony. Mężczyzna został ukarany grzywną oraz zobowiązany do zapłaty zadośćuczynienia funkcjonariuszom.

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Drawsku Pomorskim zostali wezwani do mężczyzny leżącego na jednej z ulic. Zgłoszenie wskazywało, iż może on potrzebować natychmiastowej pomocy. Na miejsce skierowano patrol oraz zespół ratownictwa medycznego.
Po przybyciu służb okazało się, iż mężczyzna nie wymaga interwencji medycznej – był natomiast w stanie znacznego upojenia alkoholowego. Z uwagi na jego bezpieczeństwo oraz brak możliwości samodzielnego powrotu do domu, policjanci podjęli decyzję o doprowadzeniu 52-latka do miejsca zamieszkania.
Podczas interwencji, gdy funkcjonariusze upewnili się, iż mężczyzna znajduje się już w swoim domu, jego zachowanie nagle się zmieniło. Stał się agresywny, zaczął się szarpać i wykrzykiwać wulgarne słowa w kierunku policjantów. W trakcie szarpaniny naruszył nietykalność cielesną jednego z funkcjonariuszy.
Mężczyzna został natychmiast obezwładniony i zatrzymany. Trafił do jednostki Policji, gdzie usłyszał zarzuty znieważenia oraz naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy publicznych.

Sąd w trybie przyspieszonym uznał 52-latka za winnego i wymierzył mu karę grzywny w wysokości 4500 zł, a także zobowiązał go do zapłaty zadośćuczynienia w łącznej kwocie 2500 zł na rzecz pokrzywdzonych funkcjonariuszy.

Policja przypomina, iż funkcjonariusze każdego dnia niosą pomoc osobom znajdującym się w trudnych sytuacjach. Niestety, zdarzają się przypadki, w których osoby, którym policjanci starają się pomóc, reagują agresją. Mimo to funkcjonariusze nie rezygnują z realizacji swoich zadań, kierując się troską o życie i zdrowie obywateli.

Służba w Policji to nie tylko reagowanie na przestępstwa, ale przede wszystkim pomoc drugiemu człowiekowi – choćby wtedy, gdy ta pomoc spotyka się z niezrozumieniem czy agresją.