Policja zatrzymała włamywacza z bagażnikiem pełnym łupów

1 tydzień temu

Nocna interwencja, która ujawniła poważne przestępstwo

Podczas rutynowego patrolu ulic Wilanowa policjanci zauważyli samochód marki BMW, którego kierowca zachowywał się nietypowo. Auto poruszało się na światłach drogowych, co zwróciło uwagę funkcjonariuszy. Postanowili zatrzymać pojazd do kontroli, co gwałtownie doprowadziło do ujawnienia poważnych przestępstw.

Podejrzane zachowanie i kontrola pojazdu

Kierowcą BMW okazał się 29-letni mężczyzna, który nie posiadał prawa jazdy, a pojazd, którym się poruszał, od dawna nie miał ważnych badań technicznych. Jego niespójne wyjaśnienia, takie jak rzekoma przeprowadzka na Pragę, potęgowały podejrzenia policjantów. Podczas szczegółowej kontroli auta odkryto ponad 100 skradzionych przedmiotów. Wśród łupów znajdowały się m.in. biżuteria, zegarki, telefony, markowe okulary oraz dron o wartości 10 000 złotych. W pojeździe znaleziono również narzędzia włamywacza, takie jak kominiarki, śrubokręty i rękawiczki.

Zarzuty i konsekwencje

Mężczyzna został natychmiast zatrzymany i przewieziony na komisariat w Wilanowie. Po wstępnych oględzinach zabezpieczonych przedmiotów usłyszał zarzuty paserstwa oraz usiłowania włamania. Ze względu na jego wcześniejsze konflikty z prawem i wyroki za podobne przestępstwa, Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztu. Grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności.

Idź do oryginalnego materiału