W warszawskiej dzielnicy Bielany do późnych godzin wieczornych trwała akcja służb ratunkowych, policji i kontrterrorystów. Sytuacja rozgrywa się u zbiegu ulic Kochanowskiego i Gala Anonima, gdzie mężczyzna zabarykadował się z bronią w mieszkaniu na siódmym piętrze, stwarzając poważne zagrożenie dla okolicznych mieszkańców.
Fot. Warszawska Grupa Luka&Maro
Incydent rozpoczął się we wtorek po południu, gdy świadkowie zauważyli mężczyznę na balkonie, który wymachiwał przedmiotem przypominającym broń. Natychmiast powiadomiono odpowiednie służby, które gwałtownie przybyły na miejsce zdarzenia.
Policja podjęła próby negocjacji z mężczyzną, jednak bez powodzenia. Cudzoziemiec zabarykadował się w mieszkaniu i odmawiał jakiejkolwiek komunikacji z funkcjonariuszami. Sytuacja przybrała jeszcze bardziej niebezpieczny obrót, gdy mężczyzna podpalił balkon, co wymagało natychmiastowej interwencji straży pożarnej.
W odpowiedzi na eskalację zagrożenia, na miejsce skierowano znaczne siły i środki. Strażacy, działając prewencyjnie, rozstawili skokochron pod budynkiem, nie mając pewności co do zamiarów mężczyzny. Na miejscu byli obecni są również kontrterroryści.
Okoliczni mieszkańcy zostali poproszeni o zachowanie szczególnej ostrożności i stosowanie się do zaleceń służb. Część obszaru wokół budynku została zabezpieczona i wyłączona z ruchu.
Ze względu na eskalację zagrożenia, po godzinie 22, zdecydowano się na wejście siłowe do mieszkania. Policyjni kontrterroryści wyważyli drzwi i zatrzymali mężczyznę. Oddano go pod opiekę służb ratunkowych w celu przewiezienia do szpitala i zbadania. Na szczęście nikomu nic się nie stało. W mieszkaniu znaleziono broń której używał mężczyzna – była to broń pneumatyczna.