Polak wśród ofiar najkrwawszego ataku w historii Austrii

1 dzień temu

Austria pogrążona w żałobie. W wyniku brutalnego ataku z bronią palną w szkole średniej w Grazu życie straciło dziesięć osób. Wśród ofiar znalazł się nastolatek posiadający polskie obywatelstwo. Informację tę potwierdziło polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. To największa tragedia tego typu w dziejach współczesnej Austrii.

Fot. Shutterstock

Ofiary to młodzi ludzie i nauczyciel. Polak wśród zabitych

Do strzelaniny doszło we wtorek rano w jednej ze szkół średnich w Grazu. Napastnik otworzył ogień, zabijając dziesięć osób — wśród nich byli uczniowie w wieku od 15 do 17 lat oraz jeden nauczyciel. Według informacji podanych przez austriacki dziennik „Kleine Zeitung”, jedną z ofiar był nastoletni chłopiec z polskim obywatelstwem, który miał niedługo obchodzić swoje 18. urodziny. Jak poinformowało Polskie Radio, MSZ potwierdziło śmierć obywatela Polski. Rzecznik resortu, Paweł Wroński, w rozmowie z Interią zaznaczył, iż sprawa objęta jest opieką konsularną, a matka chłopca została już poinformowana.

Dramatyczny przebieg ataku: dziesięć ofiar śmiertelnych, kilkanaście rannych

Sprawca wtargnął do budynku szkoły z bronią długą i krótką. Uzbrojony 21-letni mężczyzna przemieszczał się po korytarzach, strzelając do przypadkowo napotkanych osób. Ciała ofiar znaleziono na różnych kondygnacjach oraz przed budynkiem.

Napastnik, jak podaje regionalna policja, był byłym uczniem tej samej szkoły. Śledczy apelują o powstrzymanie się od spekulacji na temat motywu. Sprawcę znaleziono w toalecie. Do jego śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie.

Rannych zostało dwanaście osób, w tym co najmniej jedna w stanie krytycznym. Służby wysłały na miejsce ponad 300 funkcjonariuszy. Szkoła została otoczona, ewakuowano uczniów i pracowników, a teren zabezpieczono.

Najtragiczniejsza strzelanina w historii Austrii

Austriackie media mówią wprost: to największy zamach z użyciem broni palnej, jaki miał miejsce w kraju. Władze ogłosiły trzydniową żałobę narodową. W środę o godz. 10:00 mieszkańcy Austrii uczcili ofiary minutą ciszy. W wielu szkołach, urzędach i instytucjach flagi zostały opuszczone do połowy masztu.

Do tej pory Austria uchodziła za kraj bezpieczny, rzadko doświadczający przemocy na taką skalę. Tym bardziej szokuje fakt, iż zamachowiec posiadał broń legalnie. Śledczy badają teraz, w jaki sposób wszedł w jej posiadanie i czy były sygnały ostrzegawcze, które mogły zapobiec tragedii.

Idź do oryginalnego materiału