Podwójne zabójstwo w Białymstoku. Wytknęła błędy w opiniach. Przypuszcza, iż było dwóch sprawców
Zdjęcie: Biegła medyk sądowa Maria Rydzewska-Dudek
– jeżeli w akcie oskarżenia nie zgadzają się dwa najważniejsze elementy, to znaczy do zabójstwa nie doszło wtedy, gdy się to przypisuje oskarżonemu i nie w ten sposób, to być może to nie był on? – tak o skazaniu na dożywocie Jana Ptaszyńskiego za podwójne zabójstwo w Białymstoku w 2001 r. mówi Onetowi dr Maria Rydzewska-Dudek, biegła medyk sądowa. Jej zdaniem błędy popełnione już podczas oględzin zwłok ofiar – matki i córki – nadały śledztwu niewłaściwy kierunek i doprowadziły do stworzenia fałszywego portretu psychologicznego sprawcy.