Mnóstwo policjantów, pirotechnicy, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i nieprzejezdna główna ulica miasta. Dlaczego tyle służb zostało w piątek wieczorem zaangażowanych w zatrzymanie 25-letniego Łotysza? Reporterzy tvn24.pl ustalili okoliczności zdarzeń z ubiegłego tygodnia, do których doszło w samym centrum stolicy.