Gdańscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o zerwanie i podpalenie polskich flag na Westerplatte. Osoba ta może być powiązana również z kradzieżą z włamaniem do punktów gastronomicznych na trasie do Pomnika Obrońców Wybrzeża.
– Wczoraj o godz. 21 policjanci z KMP w Gdańsku oraz kryminalni z komisariatu w Śródmieściu – oni współpracowali przy tej sprawie – na terenie Świedzia zatrzymali 41-latka bez stałego miejsca zamieszkania – potwierdził w rozmowie z polsatnews.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski z gdańskiej policji.
– Mężczyzna jest podejrzewany o kradzież z włamaniem oraz znieważenie symboli państwa na terenie Westerplatte – dodał policjant.
Przypomnijmy: na początku miesiąca Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku złożyło zawiadomienie na policję. W nocy z 2 na 3 kwietnia ktoś dokonał uszkodzenia mienia należącego do placówki. Doszło również do znieważenia polskich symboli narodowych na Westerplatte.
Chodzi o 11 polskich flag, które zerwano z masztów, a część spalono. Zniszczenia dotyczą także elementów masztów. Uszkodzono linki oraz mechanizmy kołowrotowe. Straty oszacowano na kwotę od 10 tys. do 15 tys. złotych.
Dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej złożyła zawiadomienie na policję w związku z art. 137 Kodeksu karnego (chodzi o znieważenie lub uszkodzenie symboli państwowych – red.). Za ten czyn grozi kara ograniczenia wolności lub więzienia do roku.
Muzeum zapowiedziało współpracę z organami ścigania. „Przekażemy też wszelkie posiadane dowody, które mogą pomóc w ustaleniu tożsamości sprawcy oraz wyjaśnieniu okoliczności tego incydentu” – wskazano w komunikacie.
Więcej informacji wkrótce.

nn / Polsatnews.pl
Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?
Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!