Podmiejskie historie okiem Anety Marciniak. Polskie losy austriackiego żandarma

1 dzień temu
Wracamy na spotkanie z "Felkiem". Jesień 1941 roku, w życiu naszego bohatera pojawi się kolejna kobieta. W pamiętnikach austriackiego żandarma będzie opisywana jako "Magister K." To wdowa po dziennikarzu zamordowanym w obozie koncentracyjnym. Wierna pamięci męża, nigdy nie zrobi nic, co mogłoby dać nadzieję, ale "Felkowi" nie będzie to przeszkadzać.

Kochałem ją i uwielbiałem. Swoją inteligencją podnosiła poziom mojej. Aż do mojego wyjazdu z Polski w jej obecności byłem najszczęśliwszym z ludzi - wspomni na kartach pamiętnika.

Za jej pośrednictwem spotka się komendantem garnizonu Armii Krajowej. Na poddaszu rodziny Mieczysława Stemplewskiego ps. "Sergiusz" austriacki żandarm złoży przysięgę i przyjmie ps. "Felek". Landl nawiązując współpracę musi dobrze odrobić polską lekcję, uczy się historii, literatury, podróżuje przez Polskę niemal od czasów "króla Ćwieczka".

Jest świadkiem pacyfikacji polskiej Skałki w gminie Łopuszno.

Pewnego wieczora pojawiło się kilku oficerów z Kielc na naradę do Łopuszna. Ponieważ nie miałem stopnia oficerskiego, a narada była tajna do
Idź do oryginalnego materiału