Podejrzewany o porwanie McCann uniewinniony... w innej sprawie. Może wyjść na wolność

2 godzin temu
Podejrzany o uprowadzenie niespełna czteroletniej Madeleine McCann (w 2007 roku) Christian Brückner został właśnie oczyszczony z zarzutów w innej sprawie. Chodzi o śledztwo dotyczące przestępstw seksualnych. Wyrok nie jest jednak prawomocny.


W jednym z niemieckich sądów 7 października odbyła się rozprawa ws. Brücknera. Skończyła się ona tym, iż mężczyznę uniewinniono z pięciu zarzutów, które dotyczyły "aktów przemocy i wykorzystywania dzieci na tle seksualnym", czego 47-latek miał się dopuścić w Portugalii w latach 2000-2017.

Brak konkretnych materiałów dowodowych sprawił, iż decyzja sądu w Brunszwiku była korzystna dla oskarżonego.

– My jako sędziowie złożyliśmy przysięgę, a ona ma służyć tylko prawdzie. Oznacza to, iż ​​nie musimy dostosowywać się do opinii mediów (...). Wszyscy słyszeli o oskarżonym w sprawie Madeleine McCann i wszyscy wiedzieli, iż od 2020 r. prokuratura stale podawała nazwisko Brücknera. Kiedy w mediach ktoś jest opisywany jako potwór seksualny i zboczeniec, to w istotny sposób wpływa to na świadka. Kiedy w taki sposób składane są masowe sugestie osób trzecich, zeznania w sądzie są niemal bezwartościowe dla izby prawnej – wyjaśniała w mowie końcowej sędzia Ute Engemann.

Wyrok nie jest prawomocny. Prokuratorzy, którzy wcześniej określali Brücknera jako "niebezpiecznego i psychopatycznego sadystę" i chcieli dla niego 15 lat więzienia, nie zgadzają się z tym werdyktem i zapowiadają złożenie apelacji do Federalnego Trybunału Sprawiedliwości w Karlsruhe.

Christian Brückner przebywa już w tej chwili w więzieniu za napaść i gwałt na 72-letniej Amerykance, którego dopuścił się w 2005 roku, w portugalskim Praia da Luz (tym samym nadmorskim kurorcie, w którym dwa lata później zaginęła Madeleine). Niemiec "za kratami" będzie jeszcze formalnie do września 2025 roku.

Sprawa Madeleine McCann a Christian Brückner


Uniewinnienie w tej sprawie nie oznacza jednak, iż mężczyzna nie będzie dalej sprawdzany w kontekście zaginięcia Madeleine McCann. Śledczy "kontynuują badanie dowodów oraz przesłuchania świadków".

Przypomnijmy, iż dziewczynka zniknęła zaledwie kilka dni przed swoimi urodzinami, wieczorem 3 maja 2007 r. w portugalskiej miejscowości Praia da Luz. Rodzice zostawili Madeleine McCann w pokoju hotelowy, aby wybrać się na kolację. Niespełna trzy godziny później ich córki już nie było.

Zrozpaczeni przysięgli, iż nie odpuszczą, dopóki ich dziecko nie zostanie odnalezione. O zniknięciu dziewczynki od lat jest głośno. Sprawa stała się też przedmiotem licznych spekulacji.

Brückner jest podawany jako podejrzany ws. zaginięcia McCann, ale nie postawiono mu na razie żadnych zarzutów.

Sam zainteresowany zaprzecza, jakoby był w jakikolwiek sposób powiązany z Madeleine. Według niemieckich śledczych mężczyzna w latach 1995-2007 przebywał w portugalskim Algarve, ale regularnie przyjeżdżał do Niemiec. Kilka lat mieszkał w domu, między Lagos a Praia da Luz.

Dodajmy, iż w 17. rocznicę zniknięcia Madeleine jej rodzice Kate i Gerry McCann, wydali oświadczenie. "Jej nieobecność wciąż boli" – stwierdzili jednogłośnie.

Idź do oryginalnego materiału