Luksusowa Tesla spłonęła na parkingu przy hotelu w Brzegu. Policjanci nie mieli wątpliwości – to było celowe podpalenie. 38-letni mieszkaniec powiatu został zatrzymany już następnego dnia. W jego mieszkaniu znaleziono też narkotyki. Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty i grozi mu do 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło 10 lipca późnym wieczorem na parkingu przy jednym z hoteli w Brzegu. Ogień objął pojazd błyskawicznie i wyglądało to niezwykle groźnie, choć na szczęście nikt nie ucierpiał. Wartość strat oszacowano na około 100 tysięcy złotych.Sprawą natychmiast zajęli się funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu, w tym wydział kryminalny i technicy dochodzeniowi. Przeprowadzono oględziny, zabezpieczono nagrania z monitoringu, a zebrany materiał dowodowy nie pozostawiał wątpliwości – pożar nie był przypadkowy.Już następnego dnia rano policjanci zatrzymali 38-letniego mieszkańca powiatu brzeskiego. Mężczyzna był kompletnie zaskoczony wizytą funkcjonariuszy. W trakcie przeszukania jego mieszkania mundurowi znaleźli również amfetaminę. Podejrzany trafił do policyjnego aresztu.Jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzuty: zniszczenia mienia oraz posiadania środków odurzających. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci nie wykluczają kolejnych działań w tej sprawie, a prokuratura rozważa wystąpienie o zastosowanie wobec podejrzanego środków zapobiegawczych.To już kolejny przypadek poważnego podpalenia pojazdu w regionie, który kończy się błyskawiczną reakcją policji i zatrzymaniem sprawcy. Funkcjonariusze apelują do mieszkańców o czujność i zgłaszanie wszelkich podejrzanych sytuacji.