Policjanci z Żagania zatrzymali 33-latka podejrzanego o kradzież rozbójniczą w jednej z drogerii w tym mieście. Mężczyzna trafił do aresztu – poinformował w czwartek (21 września) rzecznik lubuskiej policji podinsp. Marcin Maludy.
– Sąd przychylił do prokuratorskiego wniosku i 33-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. W związku z tym, iż działał w warunkach recydywy, grożąca mu kara może być o połowę wyższa, czyli jej maksymalny wymiar to nie 5, a 10 lat więzienia
– powiedział Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.
Do przestępstwa, które zarzucono 33-latowi, doszło 4 września w jednej żagańskich drogerii. Podejrzany próbował ukraść z niej markowe perfumy warte 2 tys. zł, ale przeszkodził mu w tym ochroniarz. Po szarpaninie złodziejowi udało się uciec.
Pracujący nad sprawą kryminalni gwałtownie ustalili potencjalnego sprawcę przestępstwa, m.in. dzięki zapisom z kamer sklepowego monitoringu. Okazało się, iż nie ma on stałego miejsca zamieszkania. Policjanci sprawdzili kilka adresów, pod którymi mógłby przebywać.
Mężczyzna został namierzony i zatrzymany w minioną niedzielę na klatce schodowej jednego bloków w Żaganiu. Z ustaleń policjantów wynika, iż może on być także odpowiedzialny za kradzież i zniszczenie kamer przemysłowych w centrum tego miasta.
Polecamy
Związkowcy SG ostro o filmie „Zielona granica”: tylko świnie siedzą w kinie
"To ostre słowa, ale na takie oszczerstwa trzeba ostro reagować" - mówią związkowcy z Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej. Chcą zniechęcić do oglądania...
Czytaj więcej