Podczas spaceru zauważył próbę kradzieży samochodu. Sprawcy potrącili śmiertelnie jego psa

news.5v.pl 1 tydzień temu

Pan Wojciech

, iż podczas wieczornego spaceru ze swoim czworonogiem był świadkiem próby kradzieży przez trzech mężczyzn auta marki Lexus. Do zdarzenia doszło na ulicy Papieskiej, przy Lesie Henrykowskim, na wysokości parkingu przy kościele Narodzenia Najświętszej Marii Panny. Według relacji mężczyźni mieli zaatakować spacerowicza, ale to nie wszystko. W pewnym momencie chcieli też przejechać go Oplem Insignią, którą przyjechali na miejsce.


Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Widział próbę kradzieży. Sprawcy potrącili śmiertelnie jego psa

Mieszkaniec Warszawy zaczął uciekać, schował się za drzewami. Dzięki tej kryjówce uszedł z życiem. Niestety tyle szczęścia nie miał jego pies. Sprawcy potrącili psa i uciekli. Zwierzę nie przeżyło. Ciało zwierzęcia zostało przewiezione na sekcję zwłok w celu zgromadzenia dodatkowych dowodów.​

Serwis TVN Warszawa, który skontaktował się z Komendą Rejonową Policji Warszawa VI, podał, iż funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie około godziny 19.40.

– Mężczyzna wychodził na spacer z psem. Zobaczył mężczyzn kręcących się przy zaparkowanym lexusie. Ich zachowanie wzbudziło jego podejrzenie. Tym swoim zainteresowaniem mężczyzna ich spłoszył. Mężczyźni wsiedli do samochodu i odjechali. Niestety, odjeżdżając, potrącili psa — przekazała nadkomisarz Paulina Onyszko.

Widział próbę kradzieży auta. Sprawcy potrącili śmiertelnie jego psaŻródło: Instagram / wojtekdem

Policja jest w kontakcie z właścicielem lexusa i ze świadkiem zdarzenia. Paulina Onyszko dodała, iż świadek zdarzenia ma fragmenty nagrań ze środowego wieczoru. Policja, która w środę przeprowadziła oględziny i zabezpieczyła ślady opon i obuwia na miejscu zdarzenia, będzie teraz analizować nagrania.

Jak podaje Miejski Reporter, jeden ze sprawców został opisany jako mężczyzna o wzroście około 170 cm, krępej budowy ciała, ubrany na czarno, w ciemnobrązowych butach za kostkę oraz czerwonych roboczych rękawiczkach. Mówił po polsku.

Świadek zdarzenia, a także policja apelują do wszystkich, którzy widzieli tę sytuację lub mają informacje na temat sprawców o kontakt z najbliższą jednostką policji.​

Idź do oryginalnego materiału