Podczas awantury w klubie uderzył 41-latka, który potem zmarł. Ochroniarz prawomocnie skazany

wdi24.pl 5 dni temu

Sąd Apelacyjny w Białymstoku wydał prawomocny wyrok wobec ochroniarza, który w wyniku awantury w klubie w Wyszkowie uderzył pijanego 41-latka. Mężczyzna upadł na posadzkę z kamienia, uderzając głową, co doprowadziło do ciężkiego, rozległego urazu. 41-latek zmarł po ponad pół roku pobytu w szpitalu, nie odzyskując przytomności. Do zdarzenia doszło 3 października 2020 roku. Nietrzeźwy mężczyzna chciał wrócić do lokalu, ale został powstrzymany przez ochronę. Doszło do awantury, w wyniku której ochroniarz najpierw uderzył 41-latka otwartą dłonią, a potem pięścią w głowę. Mężczyzna stracił przytomność i został wyniesiony na zewnątrz klubu. Policję i pogotowie wezwano dopiero po kilku godzinach. W trakcie procesu prokuratura zarzuciła oskarżonemu spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieudzielenie pomocy. W pierwszym wyroku sąd uznał, iż nie było związku między uderzeniami a późniejszą śmiercią ofiary. Jednak sąd apelacyjny orzekł inaczej i powiązał ciosy z upadkiem i zgonem. Sąd Najwyższy uchylił ten wyrok, co doprowadziło do kolejnej apelacji. Ostatecznie, ochroniarz został skazany na trzy lata i dwa miesiące więzienia oraz pięcioletni zakaz pracy w ochronie. Sąd wziął pod uwagę monitoring z klubu, który potwierdził, iż mężczyzna działał z dużą siłą i świadomie ryzy

Idź do oryginalnego materiału