Podbiegł do Magdy i złapał ją za pośladek. Na komendzie usłyszała: proszę przyjść jutro

2 dni temu
Monitoring, oświetlenie, obecność innych osób na ruchliwy, skrzyżowaniu w Warszawie. To wszystko nie przeszkadzało mężczyźnie, który wieczorem podbiegł do kobiety i zaczął ją dotykać. Poszkodowana miała usłyszeć od policjantki na komisariacie, iż to "zwykły wybryk" i zgłosić to następnego dnia. W metrze, w autobusie, w parku - sytuacji molestowania w miejscach publicznych jest coraz więcej. Mało która decyduje się o tym mówić, a co dopiero zgłaszać policji.
Idź do oryginalnego materiału