Świdniccy policjanci po raz kolejny apelują o ostrożność. W ostatnim czasie kolejne dwie mieszkanki powiatu padły ofiarą oszustów. 39-latka straciła pieniądze podczas próby sprzedaży sztućców, a 33-latka uwierzyła mężczyźnie podającemu się za pracownika banku.
– 39-letnia mieszkanka powiatu wystawiła na portalu OLX komplet sztućców za 550 złotych. Po krótkim czasie od wystawienia ogłoszenia, kobieta otrzymała wiadomość na czacie portalu z prośbą o podanie adresu e-mail. Następnie na wskazany adres przyszła wiadomość z linkiem, który – jak się później okazało – prowadził do fałszywej strony. 39-latka, chcąc potwierdzić swoją tożsamość, wpisała tam login i hasło do bankowości internetowej, numer PESEL oraz kwotę, jaką posiada na koncie – relacjonuje asp. Magdalena Ząbek z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.
– Po chwili z kobietą skontaktowała się telefonicznie nieznana osoba, która przekonywała, iż w celu „uwiarygodnienia tożsamości” musi podać kod BLIK. W sumie poszkodowana przekazała 11 kodów BLIK, po czym rozmówczyni rozłączyła się. W efekcie 39-latka nie tylko nie sprzedała sztućców, ale również straciła swoje pieniądze – łącznie 3 tysiące złotych – opisuje Ząbek.
Ponad 4 tysiące złotych straciła z kolei 33-letnia mieszkanka powiatu świdnickiego, która uwierzyła mężczyźnie podającemu się za pracownika banku. – Na telefon 33-latki zadzwonił nieznany jej mężczyzna, który przedstawił się jako konsultant banku, w którym kobieta posiada konto. Poinformował, iż jej oszczędności są zagrożone i konieczne jest ich „zabezpieczenie”, aby nie zostały utracone. Kobieta początkowo nie uwierzyła, dlatego mężczyzna – aby uwiarygodnić swoją historię – zadzwonił ponownie przez popularną aplikację i rozpoczął rozmowę wideo. Po krótkiej chwili jednak poprosił o kontynuowanie rozmowy telefonicznej – przywołuje rzecznik świdnickiej policji.
– Zgodnie z przekazanymi jej instrukcjami 33-latka zalogowała się do swojej aplikacji bankowej, a następnie – przekonana, iż działa w celu ochrony pieniędzy – zaczęła przekazywać kody BLIK, które rzekomy pracownik banku wykorzystywał do wypłat gotówki. Po przekazaniu kilku kodów mężczyzna zakończył rozmowę, obiecując, iż oddzwoni. Nie zrobił tego, a kobieta nie mogła się już z nim skontaktować. Wtedy zrozumiała, iż padła ofiarą oszustwa – referuje rzecznik.
Świdniccy policjanci przypominają:
- Nie klikaj w linki przesłane przez nieznajome osoby – choćby jeżeli wyglądają jak oficjalne wiadomości z portalu sprzedażowego.
- Zawsze sprawdzaj adres strony internetowej – fałszywe witryny często różnią się od oryginału jedną literą lub znakiem.
- Nie podawaj loginu, hasła, numeru PESEL ani kodów BLIK – żaden portal sprzedażowy ani bank tego nie wymaga.
- Pracownicy banków nigdy nie proszą o przekazywanie kodów BLIK, haseł czy logowanie do bankowości internetowej.
- Zawsze rozłącz się i samodzielnie zadzwoń na infolinię swojego banku, by potwierdzić autentyczność rozmowy.
- Nie ulegaj presji i nie działaj w pośpiechu – oszuści często tworzą atmosferę pośpiechu, by uniemożliwić spokojne myślenie.
- Nie udostępniaj danych, kodów i haseł obcym osobom.
/KPP Świdnica, opr. mn/