Pobili chłopca i zabrali mu… chipsy. Teraz odpowiedzą przed sądem

5 dni temu

Czwórka nastolatków zaatakowała swojego rówieśnika na ulicy. Chłopcy zabrali mu paczkę chipsów, a kiedy ten chciał ją odzyskać zaczęła się szarpanina. Na szczęście wszystko widzieli świadkowie, którzy powiadomili policję. Napastnikami zajmie się teraz sąd.

Przez paczkę chipsów nastolatkowie w wieku od 12 do 15 lat będą odpowiadać przed sądem. Idąc ulicą zaczepili 14-latka i wyrwali mu z rąk chipsy. Potem zaczęła się szarpanina, na którą zareagowali przypadkowi przechodnie.

– Podczas wyjaśniania okoliczności tego zdarzenia okazało się, iż pokrzywdzony został zaatakowany, bowiem sprawcy mieli ochotę na jego chipsy, które w konsekwencji mu wyrwali z ręki. Kiedy 14-latek chciał odzyskać swoją własność, doszło do szarpaniny i zadawania ciosów przez grupę nieletnich – powiedziała nam Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin. – Na szczęście zdarzenie to widzieli świadkowie, którzy powiadomili policjantów, a Ci natomiast matkę 14-latka. Chłopiec trafił na badania do szpitala. Obrażenia jakich doznał nie okazały się groźne.

Policjanci zajęli się wyjaśnianiem sprawy. Zabezpieczyli monitoring, na podstawie którego gwałtownie ustalili sprawców. Materiał dowodowy został przesłany do Sądu Rejonowego III Wydziału Rodzinnego i Nieletnich.

– Skrucha, którą okazali nastolatkowie w czasie przeprowadzanych czynności nie uchroni ich przed stawieniem się w sądzie rodzinnym, który zdecyduje o ich dalszym losie i środkach wychowawczych zgodnie z przepisami Ustawy o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich – dodaje policjantka.

Idź do oryginalnego materiału