Jechała slalomem po drodze, mając w organizmie ponad 2,3 promila alkoholu. Na jej drodze stanął… policjant, który akurat miał wolne.
Poniedziałkowy wieczór w powiecie jaworskim mógł zakończyć się tragedią. Około godziny 19:30 asp. Maciej Malinowski z legnickiej drogówki, będąc po służbie, zauważył rowerzystkę jadącą od krawędzi do krawędzi jezdni. Jej chwiejny tor jazdy nie pozostawiał wątpliwości – coś było mocno nie tak.
Policjant natychmiast zareagował. Zatrzymał kobietę, przedstawił się i od razu wyczuł intensywną woń alkoholu. Wezwał patrol z miejscowej komendy, który przejął interwencję. Badanie alkomatem wykazało, iż 38-latka miała w organizmie ponad 2,3 promila.
Dzięki szybkiej reakcji mundurowego, udało się zapobiec potencjalnie groźnemu wypadkowi.