Po rozwodzie związał z młodszą o 49 lat, a córkę odciął od miliardów. "Byłem najlepszym ojcem i mężem"

6 godzin temu
Zdjęcie: Don McLean i Paris Dylan, Fot. instagram.com/thedonmclean


Don McLean na scenie muzycznej obecny jest od ponad pół wieku. Zasłynął przebojem "American Pie", poświęconym "dniu, w którym umarła muzyka", choć od jakiegoś czasu szerzej mówi się nie o jego muzyce, a o skandalach. Kompozytor rozwiódł się z żoną, wydziedziczył córkę i związał z młodszą o 49 lat modelką.
Don McLean urodził się 2 października 1945 roku i już jako nastolatek zaczął zawierać znajomości w świecie muzyki. W 1969 roku nagrał swój debiutancki album, który jednak odrzuciły 72 wytwórnie. Dwa lata później muzyk nagrał swój największy hit, "American Pie", zainspirowany tragiczną śmiercią pionierów rock and rolla, Buddy'ego Holly'ego, Ritchiego Valensa i Big Boppera, którzy zginęli w katastrofie lotniczej 3 lutego 1959 roku. Na koncie ma ponad 20 albumów, wiele przebojów, wciąż koncertuje i nagrywa, ale od jakiegoś czasu media baczniej przyglądają się życiowym perturbacjom muzyka i skandalom.


REKLAMA


Zobacz wideo Co oznacza skrót BDSM? Zgadujemy skróty z aplikacji randkowych [materiał wydawcy gazeta.pl]


Rozwiódł się z żoną po 29 latach małżeństwa. Don McLean związał się z młodszą o 49 lat
W 2016 roku McLean, po 29 latach małżeństwa, rozwiódł się z Patrishią Shnier i związał z 22-letnią wtedy modelką Paris Dylan, młodszą od niego o 49 lat i zatrudnioną początkowo do prowadzenia kont muzyka w mediach społecznościowych. Romans kwitnie od 8 lat, a oboje wydają się szczęśliwi. - Ona jest najwspanialszą osobą, jaką kiedykolwiek poznałem - mówił o niej w jednym z wywiadów. Oboje chętnie pozują w mediach społecznościowych. Paris nie boi się zresztą publikować odważnych zdjęć.


- Myślę o niej, kiedy śpiewam wiele moich piosenek - przyznawał. W rozmowie z magazynem "People" Don McLean podkreślał, iż zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia. - Jesteśmy razem już prawie osiem i pół roku i zrobiliśmy razem tak wiele, setki rzeczy na całym świecie, setki koncertów. Po prostu bardzo się lubimy. Mamy dużo powodów do śmiechu - przyznał. O tych, którzy krytykują związek z młodszą o niemal pół wieku kobietą, kompozytor od lat wypowiada się bez ogródek, mówiąc, iż to "hejterzy" i "zazdrośnicy". Tak samo mówił o byłej żonie i córce.


Żona i córka oskarżyły go o przemoc domową. "Poświęciłem się rodzinie"
McLean, poza romansem, ma na koncie znacznie poważniejsze oskarżenia. W 2016 roku, w związku z zarzutami o przemoc domową i wieloletnie maltretowanie, został aresztowany. Patrisha wniosła o sądowy zakaz zbliżania. Muzyk zapewniał, iż "nie jest złoczyńcą". Po przyznaniu się do czterech z sześciu zarzutów w pozwie zawarł ugodę i uniknął więzienia. Gdy w 2020 roku córka artysty, Jackie McLean, stanęła po stronie matki i oświadczyła, iż także jest ofiarą "psychicznego i emocjonalnego znęcania", ojciec odciął ją od fortuny i wydziedziczył, skreślił z testamentu, pozbawiając ją tym samym "3 mln dol. funduszu powierniczego". Twierdził też, iż zarówno była żona, jak i córka "mszczą się za odcięcie od pieniędzy". Don McLean ma także syna, Wyatta. W 2024 roku w rozmowie z "People" McLean podkreślał jednak, iż "kocha córkę i syna". - Poświęciłem się rodzinie. Byłem najlepszym ojcem i mężem, jakim potrafiłem być - przyznał.
Doświadczasz przemocy domowej? Szukasz pomocy? Możesz zgłosić się na przykład do Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia". Bezpłatna infolinia czynna jest całodobowo pod numerem telefonu 800 12 00 02. Więcej informacji znajdziesz na tej stronie. jeżeli występuje zagrożenie życia - dzwoń na numer alarmowy 112.


Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału