Mieszkańcy nie mogą już bezczynnie obserwować, jak niektórzy użytkownicy hulajnóg za nic mają pieszych lub jeżdżą pod wpływem alkoholu. Jak usłyszeliśmy, potrzebne są kontrole policji, które wyeliminowałyby z ruchu beztroskich użytkowników hulajnóg.
– Nikt tego nie kontroluje. Panuje wolna amerykanka – denerwuje się jedna z mieszkanek Ozorkowa.
Mieszkańcy, którzy skontaktowali się z redakcją, twierdzą, iż często widzą jak użytkownicy hulajnóg (a także rowerów) spożywają alkohol. Głównie – jak czytamy w informacjach kierowanych do redakcji – są to młodzi ludzie. Dowiadujemy się, iż jeżdżą gwałtownie po chodnikach, nie zważając na pieszych. Hulajnogi pozostawiane są też w miejscach, które nie są wyznaczone jako punkty postojowe.
Co na to policja?
– Do przeprowadzania kontroli hulajnóg wymagane są specjalistyczne uprawnienia i kwalifikacje, które posiadają funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego, a co za tym idzie policjanci z Komisariatu Policji w Ozorkowie takich kontroli nie przeprowadzają. Do dyżurnego ozorkowskiego komisariatu nie wpłynęły sygnały o użytkownikach hulajnóg jeżdżących zbyt szybko, bez kasków lub też zbyt młodych – odpowiada sierż. sztab. Bartłomiej Arcimowicz z KPP w Zgierzu