Płonący tir zjechał z autostrady na MOP Zamiechów. Mężczyzna, który nim kierował, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie

ekspresjaroslawski.pl 1 tydzień temu

Dyżurny jarosławskiej komendy policji otrzymał wczoraj wieczorem zgłoszenie, iż na MOP Zamiechów zjeżdża z autostrady tir z palącą się plandeką. Przybyli na miejsce policjanci zastali biegającego wokół płonącego auta kierowcę. Jak się później okazało, 39-letni mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Do zdarzenia doszło wczoraj, 7 maja po godz. 19. Policjanci z komisariatu w Radymnie, którzy zostali skierowani do Miejsca Obsługi Podróżnych w Zamiechowie, już na autostradzie zauważyli ślady hamowania na jezdni oraz tlące się elementy gum z opon. - Na parkingu MOP Zamiechów funkcjonariusze zastali płonący zestaw ciężarowy oraz biegającego wokół pojazdu mężczyznę. Policjanci odciągnęli go na bezpieczną odległość. Mężczyzna miał bełkotliwą mowę oraz problemy z utrzymaniem równowagi. W trakcie legitymowania mundurowi wyczuli od niego alkohol – informuje asp. szt. Anna Długosz, oficer prasowy z Komendy Powiatowej policji w Jarosławiu. - Wezwani na miejsce strażacy ugasili pożar. Ciągnik siodłowy marki Man z naczepą uległ całkowitemu spaleniu. Wartość strat została oszacowana na kwotę 500 tys. zł – dodaje rzecznik. Policjanci zbadali kierowcę t

Idź do oryginalnego materiału