Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała osiem osób podejrzanych o przygotowywanie aktów dywersji na terenie Polski — poinformował premier Donald Tusk. Operacja objęła kilka regionów kraju i była wynikiem współpracy służb specjalnych. Sprawa ma charakter rozwojowy, a śledczy prowadzą dalsze czynności operacyjne.

Fot. Warszawa w Pigułce
Osiem osób zatrzymanych. Premier potwierdza: podejrzewali przygotowanie aktów dywersji
W ostatnich dniach polskie służby operacyjne przeprowadziły serię zatrzymań w różnych częściach kraju. Jak poinformował premier Donald Tusk, w porannej publikacji na mediach społecznościowych: ósmych osób zostało zatrzymanych pod podejrzeniem przygotowywania aktów dywersji, a sprawa przez cały czas się rozwija. Działania te zostały przeprowadzone przez Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) we współpracy z innymi służbami.
Co wiadomo na razie?
Premier podał jedynie, iż osiem osób jest podejrzanych o przygotowywanie aktów dywersji — nie sprecyzował jednak, jakich zakrojonych działań podejmowano ani jaki był ich cel. W komunikacie zaznaczył, iż „sprawa jest rozwojowa” i iż realizowane są dalsze czynności operacyjne.
Nie podano również, czy zatrzymani mieli powiązania z jakąś konkretną organizacją lub sektorami infrastruktury krytycznej. Na razie służby nie ujawniły publicznie rodzaju planowanych działań dywersyjnych ani ich terminu.
Dlaczego to poważne?
Akt dywersji to działanie mające na celu zakłócenie funkcjonowania państwa — np. infrastruktury, energetyki, transportu lub innego sektora o znaczeniu strategicznym. Fakt, iż ABW podjęła działania w różnych częściach kraju, sugeruje możliwe szeroko zakrojone plany.
Władze podkreślają, iż zatrzymania są efektem skutecznej współpracy służb, które wykryły zagrożenie w fazie przygotowań. Premier Tusk wskazał, iż dzięki temu potencjalny atak został udaremniony zanim doszło do realizacji.
Co dalej?
Zatrzymani zostaną prawdopodobnie postawieni przed sądem w najbliższym czasie — śledztwo nadzoruje prokuratura. w tej chwili trwa analiza zebranego materiału operacyjnego, przeszukania miejsc i zabezpieczenie dowodów.
Służby apelują o spokój i podkreślają, iż nie ma w tej chwili informacji o bezpośrednim zagrożeniu dla obywateli. Jednocześnie przypominają, by pozostawać czujnym — wszelkie podejrzane działania czy osoby należy niezwłocznie zgłaszać na numer alarmowy lub do najbliższej jednostki policji.