Po pokonaniu kilkunastu kilometrów na drodze prowadzącej do jednej z miejscowości w gminie Sokółka, kierowca Opla w końcu się zatrzymał. Policjant wykorzystał ten moment. Podszedł do kierującego i już podczas krótkiej rozmowy wyczuł silną woń alkoholu. Działając błyskawicznie, by uniemożliwić mężczyźnie dalszą, niebezpieczną jazdę, wyciągnął kluczyki ze stacyjki i natychmiast powiadomił dyżurnego sokólskiej komendy.
45-letni mieszkaniec gminy Sokółka tłumaczył, iż pił alkohol przez większość dnia, pracując przy rąbaniu drewna. Kiedy na miejsce dotarł wezwany patrol złożony z policjantów drogówki i funkcjonariuszy straży granicznej, jego wersja potwierdziła się w najgorszy m