Mężczyzna pił alkohol ze znajomymi. Nie pamięta, kiedy znalazł się sam na trawniku między blokami. Zaniepokojeni mieszkańcy wezwali pomoc.
Na miejsce przyjechała policja. Ze względu na jego stan, wezwano też karetkę. Ratownicy udzielili pierwszej pomocy i zabrali 21-latka do szpitala.
Tam sytuacja się pogorszyła. Młody mężczyzna zrobił się agresywny. W pewnym momencie uderzył jednego z ratowników. Na miejsce znów wezwano policję. Sprawca został zatrzymany.
Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Przyznał się do winy.
Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Pruszkowie.
Policja przypomina: ratownicy medyczni, podobnie jak policjanci czy strażacy, są objęci ochroną prawną. Za atak na nich grozi odpowiedzialność karna.