34-latek, mając blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie, zdecydował się wsiąść za kierownicę renault i wyruszyć w trasę z Chełma do Zamościa. Został zatrzymany przez policję po pościgu na ulicach Zamościa.
9 grudnia, około godziny 3, dyżurny zamojskiej komendy otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy renault, który może poruszać się w kierunku powiatu zamojskiego. Informację przekazała krasnostawska policja, która dostała sygnał o niebezpiecznych manewrach kierowcy od czujnego uczestnik ruchu drogowego.
Na miejsce natychmiast skierowano funkcjonariuszy z wydziału patrolowo-interwencyjnego, którzy namierzyli opisany pojazd w Sitańcu przed Zamościem. Kierujący renault jechał z dużą prędkością w stronę Zamościa. Policjanci podjęli pościg, który zakończył się na ulicy Szwedzkiej. Mężczyzna próbował zbiec, ale mundurowi błyskawicznie zareagowali, uniemożliwiając mu ucieczkę.
Za kierownicą siedział 34-latek. Badanie alkomatem wykazało, iż miał w organizmie blisko 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna przyznał, iż spożywał alkohol poprzedniego wieczoru w Chełmie, po czym wsiadł za kierownicę i ruszył w stronę Zamościa.
34-latek został zatrzymany i umieszczony w policyjnym areszcie, a jego pojazd odholowano na parking. Mężczyzna stracił też uprawnienia do kierowania pojazdami, a niebawem stanie przed sądem i odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Zgodnie z przepisami Kodeksu karnego grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. (p)