- Jak ustalili mundurowi, mieszkaniec powiatu kolneńskiego przyszedł do swojej byłej partnerki. Gdy ta nie chciała z nim rozmawiać, bo wyczuła od niego alkohol, wywiązała się awantura. Mężczyzna kilka myśląc, wsiadł na stojący pod domem skuter kobiety i na nim odjechał. Kobieta, bojąc się, iż zrobi sobie lub komuś krzywdę zadzwoniła na numer alarmowy. Dodała też, iż mężczyzna jest bez kasku, nie ma uprawnień do kierowania, a jednoślad jest bez tablic rejestracyjnych - poinformowała Komenda Miejska Policji w Łomży.
Gdy mundurowi rozmawiali z 33-latką, jej były partner wrócił na miejsce interwencji. Policjantom powiedział, iż był pieszo, a jednoślad owszem widział ... popsuty leży w polu kukurydzy. Gdy funkcjonariuszom wskazał to miejsce, okazało się, iż rzeczywiście skuter jest niesprawny, miał przestawione lusterka i oberwane manetki. W trakcie int