Zrobił zdjęcie samochodu jadącego pod prąd i wysłał na policję - teraz sam może za to zapłacić. Warszawscy policjanci chcą ukarać pana Filipa, który zgłosił wykroczenie. Powód? Używanie telefonu na przejściu dla pieszych. - jeżeli trzeba, pójdę z tą sprawą do samej góry. Wolę to, niż zaakceptować absurd - deklaruje pan Filip, który z policją walczy teraz w sądzie.