Pedofil skontaktował się z 12-latką przez aplikację. Potem zaczął się horror

1 dzień temu
fot. Twitter | @Policja_KSP

Mężczyzna nawiązał kontakt z 12-latką, a potem szantażował ją, zmuszając do wysyłania mu nagrań o charakterze seksualnym. Policja ostrzega – ofiar może być więcej. 27-letni podejrzany został już zatrzymany. Jak przekazała prokuratura w Bielsku Podlaskim – domniemany pedofil usłyszał zarzut m.in. posiadania materiałów pornograficznych z udziałem 12-letniej dziewczynki. Grozi mu od pięciu do choćby 30 lat pozbawienia wolności.

Podejrzany został zatrzymany przez policjantów z KPP w Bielsku Podlaskim w środę, 19 listopada, na polecenie lokalnej prokuratury. Wcześniej ustalono, iż 27-latek nawiązał kontakt z nieletnią dziewczynką, zdobył jej zaufanie, po czym wymuszał na niej tworzenie intymnych materiałów, wykorzystując szantaż.

Śledczy ustalili, iż mężczyzna skontaktował się z 12-latką za pośrednictwem aplikacji Snapchat. Dziewczynka początkowo nie wiedziała, iż rozmawia z mężczyzną – podejrzany podawał się za 20-letnią kobietę, dzięki czemu zdobył zaufanie dziecka i podstępem skłonił ją do wysłania mu nagich zdjęć i nagrań.

27-latek podszywał się pod kobietę, żeby zdobyć zaufanie dziewczynki. Potem zaczął ją szantażować

Na tym się nie skończyło. Gdy 27-latek był już w posiadaniu intymnych treści z udziałem 12-latki, zaczął ją szantażować, żądając kolejnych materiałów. Groził, iż o ile nie spełni jego poleceń, rozpowszechni zdjęcia na Facebooku – wśród jej znajomych. W efekcie zastraszona dziewczynka przesłała podejrzanemu kilka nagrań o charakterze seksualnym.

Po zatrzymaniu 27-latkowi postawiono zarzuty posiadania treści pornograficznych z udziałem 12-letniej dziewczynki oraz doprowadzenia jej groźbą bezprawną do wykonania innych czynności seksualnych. Mężczyzna przyznał się do winy.

Na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim zastosował wobec zatrzymanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.

Za zarzucane czyny 27-latkowi grozi minimum pięć, a maksymalnie choćby 30 lat więzienia.

Prokuratura ostrzegła w komunikacie, iż sprawa 12-latki może być wierzchołkiem góry lodowej, a podejrzany mężczyzna mógł skrzywdzić w ten sam sposób więcej dzieci.

Źródło: fakt.pl

Idź do oryginalnego materiału