Tunel Emilia Zwardoń na drodze S1 zamienił się w scenę dramatycznych wydarzeń. Strażacy, policjanci i ratownicy ćwiczyli, jak reagować w razie katastrofy.
Tunel Emilia Zwardoń – symulacja akcji ratunkowej

W tunelu „Emilia” w Zwardoniu rozbrzmiały syreny, a przez ekspresową S1 przetoczyła się fala pojazdów ratunkowych. To nie była prawdziwa tragedia, ale zaplanowana akcja — „Ćwiczenia Tunele Drogowe 2025”. Wzięli w nich udział strażacy, policjanci, funkcjonariusze Straży Granicznej, ratownicy medyczni i przedstawiciele samorządu.
Organizatorem manewrów była Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach, która chciała sprawdzić, jak służby zareagują w przypadku poważnego zdarzenia w jednym z najważniejszych tuneli w regionie.
Wspólna akcja służb – liczyły się sekundy i dobra komunikacja

Scenariusz ćwiczeń zakładał awarię i pożar w tunelu. Służby testowały system powiadamiania, ewakuację poszkodowanych i organizację objazdów. najważniejsze było też sprawdzenie, jak gwałtownie można przywrócić tunel do pełnej funkcjonalności po kryzysie.
- To istotny sprawdzian dla wszystkich formacji, bo infrastruktura tunelowa wymaga szybkiej i skoordynowanej reakcji – podkreślali uczestnicy.
W działaniach uczestniczyli funkcjonariusze Placówki Straży Granicznej w Bielsku-Białej, policjanci z Komendy Powiatowej w Żywcu, Państwowa Straż Pożarna, ratownicy medyczni oraz przedstawiciele lokalnych władz.
Tunel Emilia Zwardoń – gotowy na każdą sytuację

Tunel Emilia Zwardoń to jedno z najciekawszych osiągnięć inżynierii drogowej w województwie śląskim. Przebiega pod Sobczakową Grapą, łącząc węzły „Laliki” i „Laliki II” na trasie ekspresowej S1 (dawniej S69). Budowę rozpoczęto w marcu 2008 roku, a po dwóch latach – 5 marca 2010 – tunel został oficjalnie oddany do użytku. Ma 678 metrów długości i dodatkowy tunel ewakuacyjny, do którego prowadzą przejścia co 170 metrów.
S1 – Obejście Węgierskiej Górki prawie gotowe
Po latach oczekiwania mieszkańcy Beskidów i kierowcy podróżujący trasą S1 wreszcie mogą odetchnąć z ulgą. Dobiegają końca prace przy budowie brakującego fragmentu ekspresówki, znanego jako „Obejście Węgierskiej Górki”. Odcinek o długości 8,5 kilometra ma zostać oddany do użytku 23 października 2025 roku, łącząc węzeł Przybędza z węzłem Milówka.
To jedna z najbardziej skomplikowanych inwestycji drogowych w Polsce. Trasa poprowadzona przez serce Beskidów wymagała budowy nie tylko estakad i mostów, ale także dwóch potężnych tuneli: w masywie Baraniej Góry (830 m) oraz w masywie Białożyńskiego Gronia (blisko kilometr). W sumie powstało aż osiem estakad, z których najdłuższa ma imponujące 940 metrów.
Koszt przedsięwzięcia to około 1,6 miliarda złotych, ale efekty robią wrażenie. W centrum inwestycji znajdzie się Centrum Zarządzania Tunelami, które ma czuwać nad płynnością ruchu i reagować błyskawicznie w razie awarii czy wypadku.