Pamięć o bohaterze – 15. rocznica śmierci podkomisarza Andrzeja Struja

lukamaro.pl 1 miesiąc temu

Minęło 15 lat od tragicznych wydarzeń, które rozegrały się na warszawskiej Woli, gdzie swoją odwagą i poczuciem obowiązku wykazał się podkomisarz Andrzej Struj. Służył w stołecznej Policji przez 15 lat, a jego poświęcenie i bohaterstwo na zawsze pozostaną w pamięci bliskich, współpracowników oraz mieszkańców Warszawy.

10 lutego 2010 roku, będąc na urlopie, Andrzej Struj podjął interwencję wobec agresywnego mężczyzny, który rzucił koszem na śmieci w przejeżdżający tramwaj, powodując wybicie szyby. Niestety, chuligan nie działał sam – drugi mężczyzna zaatakował funkcjonariusza, brutalnie go raniąc. Pomimo wysiłków ratowników, policjant zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.

W rocznicę jego śmierci, pod tablicą upamiętniającą bohaterstwo podkomisarza, złożono kwiaty i oddano mu hołd. W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, w tym Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Tomasz Szymański, Pierwszy Zastępca Komendanta Głównego Policji nadinsp. Roman Kuster, Komendant Stołeczny Policji insp. Dariusz Walichnowski oraz Zastępca Burmistrza dzielnicy Wola Wojciech Lesiuk. W hołdzie poległemu funkcjonariuszowi pamięć uczcili również jego koledzy z Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego, przedstawiciele NSZZ Policjantów oraz Tramwajów Warszawskich, a także bliscy i znajomi.

Na tablicy pamiątkowej widnieją poruszające słowa: „Zginął, bo nie przeszedł obojętnie wobec zła”. Pośmiertnie został awansowany na stopień podkomisarza Policji oraz odznaczony „Krzyżem Zasługi za Dzielność” i złotą odznaką „Zasłużony Policjant”.

Jego odwaga i oddanie służbie pozostaną inspiracją dla kolejnych pokoleń funkcjonariuszy oraz wszystkich, którzy nie godzą się na przemoc i niesprawiedliwość.

  • Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. jeżeli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Zdjęcia: Marek Śliwiński, Andrzej Chyliński

Idź do oryginalnego materiału