Palący problem przed oknami urzędu miasta

1 godzina temu
Zdjęcie: Palący problem przed oknami urzędu miasta


Opuszczona kamienica przy ul. Piotrkowskiej 4, tuż obok kieleckiego ratusza, stwarza coraz więcej problemów. Na jej nieodpowiednie zabezpieczenie zwracają uwagę m.in. właściciele sąsiedniego budynku. Wskazują, iż choćby z powodu dziur w dachu dochodzi do zawilgocenia ścian w ich lokalach. Drżą też o zdrowie i życie, ponieważ tylko w ostatnich dwóch tygodniach dwukrotnie wybuchał tam pożar.

Łącznie od 2023 roku straż pożarna interweniowała w tym miejscu siedmiokrotnie. Jak informuje Iga Pierścińska, zarządzająca sąsiednią kamienicą przy ul. Piotrkowskiej 2, podczas ostatniej akcji służby musiały ewakuować lokatorów, ze względu na zagrożenie wybuchu gazu.

– Najbardziej obawiamy się tego, iż o ile to będzie na przykład w godzinach nocnych, o drugiej czy trzeciej, kiedy nikt tam nie chodzi, może dojść do wybuchu. Mogą umrzeć ludzie, może dojść do fatalnych konsekwencji. No i przede wszystkim, iż nasza kamienica też się zawali – mówi Iga Pierścińska.

Właściciele obiektu z 1870 roku tłumaczą, iż próbowali na własną rękę wpłynąć na firmę deweloperską, do której należy zaniedbany budynek. Bez żadnego odzewu. W tej sprawie zwracano się też do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

– Nadzór budowlany mi powiedział, iż ja powinnam sama zabezpieczyć sąsiednią kamienicę. Ale na jakiej podstawie prawnej ja mogę wejść na czyjąś posesję i zabezpieczyć ją? Jeszcze ze swoich pieniędzy – pyta Iga Pierścińska.

Łukasz Syska, zastępca prezydenta Kielc tłumaczy, iż miasto ma w tej sytuacji ograniczone pole nacisku na dewelopera. Ratusz ma jednak podjąć interwencję w inspektoracie nadzoru budowlanego w sprawie odpowiedniego zabezpieczenia nieruchomości.

– Kompetencje nakazywania zabezpieczenia tej kamienicy ma nadzór budowlany, więc poproszę nasze służby, żeby się z nadzorem skontaktowały. Zabezpieczenie tego budynku jest konieczne, żeby nie dochodziło więcej do takich incydentów – przekonuje Łukasz Syska.

Wiceprezydent Kielc zapowiedział także organizację spotkania z przedstawicielem właścicieli kamienicy przy ul. Piotrkowskiej 4. Do tego też, jak tłumaczy radny Dariusz Gacek, władze Kielc obliguje stanowisko, które przyjęła Komisja Rozwoju, Urbanistyki i Nieruchomości rady miasta.

– Zaprosić tego właściciela, zaprosić policję, zaprosić straż pożarną i zapytać co wszyscy możemy zrobić. Przecież umówmy się, iż niezamieszkała kamienica, gdzie nie ma prądu, gdzie nikt nie przebywa, nie może się palić sama z siebie – zwraca uwagę Dariusz Gacek.

Łukasz Syska zadeklarował, iż takie spotkanie będzie chciał zorganizować jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia.



Idź do oryginalnego materiału